Strona Główna SHSRP
Forum Hodowców Szczurów Rodowodowych w Polsce

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Moje szczury
Autor Wiadomość
Dory 


Wiek: 33
Dołączyła: 12 Kwi 2008
Posty: 237
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-04-27, 11:34   Moje szczury

Co prawda baby mają pierwszeństwo, ale tym razem pierwsi zaprezentują się chłopcy ;)

Amaretto Zirrael Rattery


Ami skończy za kilka dni 2 latka. Cieszy się świetnym zdrowiem. Ma cudowny charakter - odważny, a zarazem miziasty. Troszkę mu się przytyło u schyłku życia, ale jak na dziadzia jest w wyśmienitej formie. Waga - 700g. Nie są to w prawdzie same mięśnie, ale jak na samca jest duży.

Casper Rat's Troop


Caspi wychodzi już z zapalenia płuc. Długi powrót do zdrowia wiąże się z obniżeniem odporności i nastroju po odejściu 2 przyjaciół ze stada. Jest totalnie rozbrajającym ciapciakiem. Miziaj, miziaj do kwadratu :serducho: Waga 600g. Przyznam, że jest lekką kluseczką, ale ma taki urok, że wydaje się najpiękniejszy ;)

Dziekan


Dziekuś został wyciągnięty 2 lata temu z laboratorium na SGGW. Ma około 2 lat i 4 miesięcy. Nigdy nie chorował, niedawno miał kontrolę wet. i wszystko było dobrze.
Jego nadwaga spowodowana jest rodzajem testów - był karmiony różnymi mączkami i innymi świństwami, które kompletnie rozregulowały mu metabolizm. W wieku 4 miesięcy był większy od Amiego teraz. U Dziekanka często pojawia się porfiryna. Jest bardzo wrażliwy - kłótnie w stadzie, przepychanie przy misce, kotłowanie w hamaku, zabawa maluchów, głośne dźwięki, obcy ludzie/miejsca - te rzeczy go stresują. Równocześnie nie znam łagodniejszego szczura - choć przez długi czas był przywódcą, nigdy się z nikim nie tłukł, zawsze przygarnia pod swoje skrzydła nowych domowników. Bardzo mi ufa - uwielbia głaskanie i przytulanie. Mimo wszystkich krzywd, jakich zaznał, jest aniołem :serducho: . Myślimy o wpisie do KW.
Zdjęcia i opisy 2 pozostałych chłopców po fotosesji ;) .
Ostatnio zmieniony przez 2010-09-30, 10:08, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
Azi 
Hodowca
Obibok

Wiek: 40
Dołączyła: 12 Kwi 2008
Posty: 2013
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2008-04-27, 12:43   

Dory napisał/a:
Zdjęcia i opisy 2 pozostałych chłopców po fotosesji
czekamy, czekamy ;)

Co do samiczek - na razie nie mamy żadnej panny hodowlanej. Czekamy :)
_________________
http://r14.bloodwars.interia.pl/r.php?r=10956
 
 
 
wuwuna 


Dołączyła: 15 Kwi 2008
Posty: 2542
Skąd: warszawa
Wysłany: 2008-04-29, 15:53   

gratulacje :brawo: to ja sie juz pisze na malucha :dziab:
 
 
 
Oli 


Dołączyła: 16 Kwi 2008
Posty: 469
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-04-29, 18:36   

wuwuna napisał/a:
gratulacje :brawo: to ja sie juz pisze na malucha :dziab:

To się musisz w kolejce ustawić. ;P :mrgreen:
 
 
 
Viss
[Usunięty]

Wysłany: 2008-04-29, 19:25   

Oli napisał/a:
To się musisz w kolejce ustawić. ;P :mrgreen:
a kolejka, jak widzę jest już spora :D
 
 
Azi 
Hodowca
Obibok

Wiek: 40
Dołączyła: 12 Kwi 2008
Posty: 2013
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2008-04-29, 19:26   

wuwuna, a na jakiego się piszesz? Bo wiesz, tak, bez planów, a Ty już, tylko się cieszyć ;)
_________________
http://r14.bloodwars.interia.pl/r.php?r=10956
 
 
 
wuwuna 


Dołączyła: 15 Kwi 2008
Posty: 2542
Skąd: warszawa
Wysłany: 2008-04-29, 19:38   

Azi napisał/a:
wuwuna, a na jakiego się piszesz? Bo wiesz, tak, bez planów, a Ty już, tylko się cieszyć
co tam plany i tak moga sie zmienić a ja sie i tak pisze ale tak serio to niezła adrenalina czekasz ale nie wiadomo na co :P a juz moge wysłac CV 8-)
 
 
 
Dory 


Wiek: 33
Dołączyła: 12 Kwi 2008
Posty: 237
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-05-07, 12:45   

Dziś Amunio obchodzi swoje 2 urodziny :urodziny: :urodziny: :urodziny:
Całe życie był zdrowy poza 2 przeziębieniami (ponad rok temu i teraz). Bardzo chciałabym, aby kiedyś został tatą, ale jestem realistką i nie sądzę, by w naszej hodowli mu się to udało. Jeśli ktoś z hodowców chciałby blacka standarda z 2-letnim stażem, to się zgłaszamy ;)
Ostatnio zmieniony przez 2008-05-07, 14:39, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
Azi 
Hodowca
Obibok

Wiek: 40
Dołączyła: 12 Kwi 2008
Posty: 2013
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2008-05-07, 13:11   

Brawo!!! Oby tak dalej!
_________________
http://r14.bloodwars.interia.pl/r.php?r=10956
 
 
 
wuwuna 


Dołączyła: 15 Kwi 2008
Posty: 2542
Skąd: warszawa
Wysłany: 2008-05-07, 14:33   

Dla Amiego :urodziny:
 
 
 
Viss
[Usunięty]

Wysłany: 2008-05-07, 14:41   

Dory napisał/a:
Jeśli ktoś z hodowców chciałby blacka standarda ;)
ech, wiem jak to jest. Ja bardzo chciałabym, żeby Fragli był tatą, ale tez nie ma na to szans. :(
A czarne sa przeciez taaakieee piekne. :serducho: :serducho:
Dla słodkiego Amiego, jeszcze 2 lat w zdrowiu, conajmniej! :urodziny: :urodziny: :urodziny: :brawo:
 
 
Azi 
Hodowca
Obibok

Wiek: 40
Dołączyła: 12 Kwi 2008
Posty: 2013
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2008-05-10, 23:11   

To ja teraz opowiem troszkę o części damskiej naszej hodowli.

Na dzień dzisiejszy wszystkie samiczki jakie mamy są już niehodowlane ze względu na swój wiek.

Fniszka Rat's Troop - standardowo-standardowa blusiowa panienka ze ślicznym berkshirem. Jej średnia waga, to około 310 gram. Z charakteru przeważnie łagodna i rozważna. Typ obserwatora i miziaka. Moja mała-wielka dama. Zawsze czysta, zadbana, nie zdaża jej się popełnić gafy. Uosobienie dobrego smaku i elegancji ;) Ostatnio miała problemy z układem rozrodczym, została wykastrowana. Czekamy na winiki histopatologii

Fea Rat's Troop - siostra Fniszki, standarowy cream dumbuś. Wieczne dziecko i szczurza postrzelona piszczałka. Zazdrośnik jakich mało, miziak i przylepa z wiecznie nakręconym motorkiem pod ogonem ;)

Obie panny F urodziły się 9.01.2007

Pod moją pieczą są także jeszcze dwie nierodowodowe panienki, wychowywane przez moich rodziców. Czasem śmieję się, że to ja jeżdżę do rodziców "wnuki" bawić ;) Uważam, że należy o nich wspomnieć, tym bardziej, że w przyszłości, możliwe, że kilka moich samic hodowlanych zamieszka tam na stałe, ze względu na możliwość zapewnienia im lepszej opieki i przestrzeni, z racji tego, że osoba pracującą jestem i na wielkie stadno pozwolić sobie nie mogę, o ile chcę, aby każdy szczurek miał poświęcony dla niego indywidualny czas opiekuna.

Nessa - to już wiekowa szczura. Zakupiona pod koniec grudnia 2005 w zoologu, ani razu powaznie nie chorowała. Owszem, od razu co prawda miałyśmy z nią problemy - przywlokła usznego świerzbowca ze sklepu, ale szybko została wyleczona. Potem pojawił się kaszak, który zropiał, ale na szczeście usunięcie przebiegło bez komplikacji. Nessa to szczur chodzący, złażączy. Eksploratorka. Nie lubi się miziać, woli chodzić i zwiedzac, mimo, że łapki już nie te co dawniej i nieco wolniej się poruszają ;) To standarowo-standardowa czarna kapturka. Nadal ma ten błysk w oczach, bardzo fotogeniczna i prawie nie widać po niej wieku.

Moria - najmłodsza z panienek. Jej pochodzenie jest nieustalone. Została zabrana z zoologa, ale trafiła tam oddana przez swoją właścicielkę. Standardowa albinoska. W tej chwili to mały kangur, wiecznie wystraszony, ale ciekawski. Nie da jej się utrzymać w rękach. Szczur typowo długołapny - wychodzenie na nowy teren zajmuje jej od kilkunastu minut do nawet godziny, ale jak już wyjdzie... Dla mnie to inkarnacja mojej ukochanej szczury - Dzikiej. Kropka w kropkę.

Obecnie wyczekujemy z niecierpliwością na nową pannę, która zapoczątkuje mioty w naszej hodowli.
 
 
 
Azi 
Hodowca
Obibok

Wiek: 40
Dołączyła: 12 Kwi 2008
Posty: 2013
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2008-05-28, 08:23   

Są wyniki histopatologii Fniszki - proces zapalno przerostowy z obfitym tworzeniem ziarniny. ponadto wykazano obecność krwiaka ulegającego organizacji. Nie jest to zmiana nowotworowa ani genetycznie uwarunkowana.
 
 
 
wuwuna 


Dołączyła: 15 Kwi 2008
Posty: 2542
Skąd: warszawa
Wysłany: 2008-05-28, 08:42   

Azi napisał/a:
Nie jest to zmiana nowotworowa ani genetycznie uwarunkowana

Bardzo sie cieszę, że wszystko jest ok. :))
_________________
Administracja forum SHSRP: Ban dla użytkowniczki za nadużycie uprawnień i naruszenie ciągłości forum.
 
 
 
Azi 
Hodowca
Obibok

Wiek: 40
Dołączyła: 12 Kwi 2008
Posty: 2013
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2008-06-07, 10:15   

Wczoraj wieczorem Fniszka chodziła lekko wężowym krokiem, miała zapadnięte boki w ten sposób jakby wszystko "spłynęło" jej do brzuszka, a na boczkach została sama skóra. Dodatkowo puls miała zbliżony do mojego, oddech płytki, urywany. No i była wychłodzona.

Została jej zrobiona parówka, która przyniosła dobry rezultat, na rano umówiłam się z wetem, a noc spędziła w transporterze na termoforze.

Dziś byłam na klinikach dawnej AR. Osłuchowo wydaje się w porządku, ale o ile to sprawa płuc, a jemu wydaje się, że tak, mogą to być nacieki na płucach. Dzisiaj dostała bytril i steryd na 48h. W poniedziałek do kontroli. Jak nie będzie długotrwałej poprawy antybiotyk codzienny lub rentgen.
_________________
http://r14.bloodwars.interia.pl/r.php?r=10956
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0.34 sekundy. Zapytań do SQL: 15